Strona archiwalna
fot. Greg Gorman
11/11/21

John Waters na żywo: dziś przed seansem „Różowych Flamingów”

Nasi ludzie w Hollywood (i nie tylko). Polskie akcenty w filmach na AFF Bezpieczeństwo przede wszystkim: przestrzegajmy zasad sanitarnych

Spieszymy z dobrą nowiną: pojawiała się kolejna okazja, aby spotkać Johna Watersa we własnej osobie. Tegoroczny laureat Indie Star Award zapowie dzisiejszy seans kultowych Różowych flamingów. Zaczynamy o 15:30; obiecujemy, że będzie obrzydliwie pięknie.

Kup bilet na Różowe flamingi

Różowe flamingi to najsłynniejsza homilia nazywanego „papieżem złego smaku” Johna Watersa. Odporna na upływ czasu, wydaje się dziś tak samo skandalizująca, kontrowersyjna i nieprzyzwoicie zabawna jak w momencie premiery. Nie lękajcie się i sprawdźcie, czy jesteście wystarczająco zdeprawowani, by ją docenić.

Waters, geniusz filmowego zła z Baltimore, uwielbia radykalne reakcje na swoją twórczość, czemu dał niegdyś wyraz, stwierdzając: Jeśli na moim filmie widz wymiotuje, odbieram to jak owację na stojąco. Jeszcze ważniejsza wydaje się świadomość, że sedno twórczości Watersa od lat stanowi walka z fałszem, hipokryzją i udawanym buntem, który z aktu sprzeciwu zmienił się w komercyjną pozę.

Polecamy także pozostałe filmy z tegorocznej retrospektywy reżysera:

Zapraszamy również na drugi pokaz Różowych flamingów w piątek o godz. 21:45.